Konerak Sinthasomphone Bio, Brother, Wiki, Family Story

Konerak Sinthasomphone, który był jedną z ofiar Jeffreya Dahmera, seryjnego mordercy, który w latach 1978-1991 zamordował siedemnastu mężczyzn i chłopców. Został skazany za siedemnaście zarzutów morderstwa i skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienie warunkowe.
Konerak Sinthasomphone i Jeffrey Dahmer
Konerak Sinthasomphone miał 14 lat, w chwili śmierci. W 1988 roku młodszy brat chłopca, którego zaatakował Dahmer. Sinthasomphone został odurzony i wstrzyknięto mu kwas solny do mózgu, zanim Dahmer zostawił młodzieńca bez opieki, gdy wychodził z mieszkania, aby kupić piwo.
Po powrocie Dahmer znajduje na ulicy rozebranego i zdezorientowanego Sinthasomphone z trzema zmartwionymi młodymi kobietami, które próbują mu pomóc. Kiedy przyjechała policja, Dahmer przekonał ich, że on i Sinthasomphone byli kochankami i że młodzieniec był po prostu pijany.
Po tym, jak policja opuściła Sinthasmophone z Dahmera w swoim mieszkaniu Dahmer ponownie wstrzyknął kwas solny do mózgu Sinthasmaone, co ostatecznie doprowadziło do jego śmierci. Jego głowa pozostała przechowywana w zamrażarce, podczas gdy jego ciało zostało rozczłonkowane.

Morderstwo Koneraka Sinthasomphone'a
Dahmer spotkał 14-letniego nastolatka z Laosu o imieniu Konerak Sinthasomphone na Wisconsin Avenue po południu 26 maja 1991 r. Sinthasomphone był młodszym bratem Anouke Sinthasomphone, którego molestował w 1988 r., Nieznany Dahmerowi.
Zaoferował nastolatkowi pieniądze za towarzyszenie mu w drodze do jego mieszkania, gdzie chciał zrobić zdjęcia Polaroidem. Według Dahmera Sinthasomphone początkowo był niechętny propozycji, zanim zmienił zdanie i towarzyszył mu w jego mieszkaniu, gdzie pozował do dwóch zdjęć w bieliźnie, zanim Dahmer odurzył go do nieprzytomności i uprawiał z nim seks oralny.
Zanim Sinthasomphone padł nieprzytomny, Dahmera zaprowadził chłopca do jego sypialni, gdzie na podłodze leżało nagie ciało Tony'ego Hughesa, którego Dahmer zabił trzy dni wcześniej.
Według Dahmera „wierzył [że Sinthasomphone] widział to ciało”, ale nie zareagował na widok wzdętych zwłok – prawdopodobnie z powodu działania pigułek nasennych, które połknął.
Przy tej konkretnej okazji Dahmer wywiercił jeden otwór w koronie czaszki Sinthasomphone i wpompował kwas solny do płata czołowego. Potem leżał obok nich, popijając piwo, aż na chwilę zasnął. Następnie obudził się i wyszedł z mieszkania, aby napić się w barze i kupić więcej alkoholu.
Dahmer wrócił do swojego mieszkania, by we wczesnych godzinach porannych 27 maja znaleźć Sinthasomphone siedzącego nago na rogu 25th i State, rozmawiającego po laotańsku z trzema zmartwionymi młodymi kobietami. Dahmer podszedł do kobiet i powiedział im, że Sinthasomphone ( którego nazywał John Hmong) był jego przyjacielem i próbował zaprowadzić go do jego mieszkania za ramię. Trzy kobiety odwiodły Dahmera, wyjaśniając, że dzwoniły pod numer 9-1-1.
Po przybyciu dwóch policjantów z Milwaukee, Johna Balcerzaka i Josepha Gabrisha, zachowanie Dahmera było rozluźnione: powiedział funkcjonariuszom, że Sinthasomphone to jego 19-letni chłopak, że wypił za dużo po kłótni i że często zachowywał się w w ten sposób pod wpływem alkoholu. Dahmer dodał, że jego kochanek wypił tego wieczoru whisky Jack Daniel’s.
Trzy kobiety były zirytowane, a kiedy jedna z trio próbowała wskazać jednemu z oficerów - obaj nie zauważyli żadnych obrażeń poza zadrapaniem na kolanie Sinthasomphone i uważali, że jest on nietrzeźwy - że Sinthasomphone ma krew na jądrach, był krwawiącego z odbytu i najwyraźniej walczył z próbami Dahmera odprowadzenia go do jego mieszkania przed ich przybyciem, funkcjonariusz ostro poinstruował ją, aby „odpieprzyła się”, „zamknęła się, do cholery” i nie przeszkadzała.
Wkrótce po przybyciu funkcjonariuszy policji z Milwaukee na miejsce przybyło trzech członków straży pożarnej z Milwaukee. Osoby te zbadały również Sinthasomphone pod kątem obrażeń i dostarczyły funkcjonariuszom policji żółty koc do przykrycia Sinthasomphone. Jeden z trzech uważał, że Sinthasomphone wymaga leczenia, ale policjanci nakazali personelowi straży pożarnej opuścić budynek. Wkrótce potem na miejsce zdarzenia przybył funkcjonariusz Richard Porubcan.
On i Gabrish, a za nimi Balcerzak, odprowadzili Dahmera i Sinthasomphone'a do mieszkania Dahmera, podczas gdy Dahmer wielokrotnie komentował ogólną przestępczość w okolicy i wyrażał uznanie dla policji.
W swoim mieszkaniu, próbując zweryfikować swoje twierdzenie, że on i Sinthasomphone byli kochankami, Dahmer pokazał funkcjonariuszom dwa półnagie zdjęcia polaroidowe, które zrobił młodzieńcowi poprzedniego wieczoru. Chociaż Balcerzak powiedział, że nie pachniał niczym niezwykłym, Gabrish stwierdził później, że zauważył dziwny zapach przypominający ekskrementy w mieszkaniu.
Ten zapach wydobywał się z rozkładającego się ciała Hughesa. Dahmer stwierdził, że aby zbadać ten zapach, jeden z funkcjonariuszy po prostu „zajrzał do sypialni, ale tak naprawdę nie przyjrzał się dobrze”. Funkcjonariusze następnie odeszli, z pożegnalną uwagą, że Dahmer „dobrze się opiekuje” Sinthasomphone. Incydent ten został zakwalifikowany przez funkcjonariuszy jako „spór domowy”.
Po wyjściu trzech funkcjonariuszy z jego mieszkania Dahmer ponownie wstrzyknął kwas solny do mózgu Sinthasomphone. Ten drugi zastrzyk okazał się śmiertelny. Następnego dnia, 28 maja, Dahmer wziął dzień urlopu w pracy, aby poświęcić się rozczłonkowaniu ciał Sinthasomphone'a i Hughesa. Zachował czaszki obu ofiar.